Sunrise on the Reparing | Suzanne Collins

Sunrise on the Reaping – recenzja najnowszej książki Suzanne Collins

Sunrise on the Reaping to długo wyczekiwany prequel serii Igrzyska Śmierci, który przenosi nas do wydarzeń sprzed 24 lat – do 50. edycji Głodowych Igrzysk, znanych jako Ćwierćwiecze Poskromienia. Głównym bohaterem jest Haymitch Abernathy, którego znamy jako mentora Katniss i Peety. Tutaj poznajemy jego młodą, zbuntowaną, wrażliwą twarz – i z każdą stroną coraz lepiej rozumiemy, dlaczego później stał się zgorzkniałym cynikiem.

🎯 Kluczowe motywy i przesłanie

  • Manipulacja medialna i propaganda Kapitolu
  • Trauma, przetrwanie i bunt
  • Miłość i strata w świecie przemocy
  • Powstawanie bohaterów w cieniu systemu




❤️ Haymitch, jakiego nie znaliśmy

To właśnie Haymitch jest największą siłą tej książki. Jego inteligencja, ironia i serce pełne ran sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Dzięki tej historii jego sarkazm z późniejszych tomów nabiera głębi – to już nie tylko maska, ale skutek tragicznych doświadczeń z młodości.

Równie mocno porusza relacja z Lenore, dziewczyną z Dystryktu 11 – delikatna, nieoczywista, bolesna. Ich historia udowadnia, że nawet w piekle igrzysk może zakwitnąć uczucie.

🧠 Symbolika i warstwa literacka

Collins wplata do narracji liczne symbole i aluzje – od mitologii po klasykę literatury. To nie tylko ozdobniki, ale elementy pogłębiające refleksję nad tym, czym są igrzyska: spektaklem śmierci i lustrem społeczeństwa.

✅ Mocne strony książki

  • Głębia psychologiczna postaci
  • Napięcie i emocjonalna intensywność
  • Rozszerzenie świata Panem
  • Aktualne przesłanie społeczne

❌ Słabsze strony

  • Chwilami zbyt dosłowne wyjaśnienia
  • Końcówka pozostawia lekki niedosyt
  • Dla niektórych fabuła może być przewidywalna

⭐ Moja ocena i podsumowanie

Ocena: 5/5
Poruszająca, wciągająca i bolesna. „Sunrise on the Reaping” to książka, która zostaje z czytelnikiem na długo. Nie tylko rozbudowuje uniwersum, ale też zmusza do refleksji – nad przemocą, władzą i ludzkim sercem.

Polecam fanom serii, ale też każdemu, kto ceni mądrą literaturę młodzieżową z przesłaniem.


Komentarze