ANDRZEJ NOWAK - DZIEJE UPADKU POLSKI

ANDRZEJ NOWAK - DZIEJE UPADKU POLSKI 


Wydawać by się mogło, że wspomniana książka ma wszelkie atuty by być monumentalną syntezą dziejów Polski – piękne wydanie, ambitny tytuł, szeroki zakres (od zwycięstwa pod Wiedniem po schyłek Rzeczypospolitej) (Biały Kruk). Tymczasem lektura ujawnia więcej słabości niż zalet.

1. Narracja ponad analizą

Autor co prawda snuje opowieść pełną dramatów, zwrotów akcji, bohaterów i bitew (Monitor Historyczny) — ale na skutek tego historia momentami staje się bardziej hollywoodzkim scenariuszem niż poważną pracą naukową. Takie podejście może ułatwić konsumpcję tekstu, ale kosztem głębi i krytycznej refleksji.

2. Brak konsekwentnej krytyki

Okres 1673-1763 to czas kluczowy — od triumfu aż po wewnętrzne słabości Rzeczypospolitej. Autor w opisie upadku staje się jednak niekonsekwentny: jednym momentem wskazuje na realne przyczyny polityczne, społeczne i militarne, w drugim natomiast ton tonie w patosie albo w nostalgii za „złotym wiekiem”. W efekcie czytelnik nie dostaje w pełni wiarygodnego studium przyczyn i mechanizmów upadku.

3. Wydawniczy blask, merytoryczne pęknięcia

Publikacja – według opisu – „bogata w źródła”, „pięknie wydana” (Dla Katolika). Jednak piękny wygląd nie zastępuje rzetelności krytycznej: niektóre wątki są potraktowane powierzchownie, inne – zbyt zachowawczo. W efekcie ten tom może się podobać jako ładna panoramka, ale nie spełni oczekiwań wymagającego historyka.

4. Wątpliwa neutralność interpretacyjna

Każdy autor ma swoje perspektywy, ale tutaj wyraźnie widać tendencję ku wykreowaniu narracji, w której Polska staje się ofiarą zewnętrznych (i często tajemniczych) sił, a wewnętrzne przyczyny – oligarchia magnacka, słabość instytucji, korupcja – zostają potraktowane mniej dogłębnie. To nie znaczy, że nie były znaczące, wręcz przeciwnie, ale nie otrzymujemy ich w pełnej, krytycznej postaci.




Podsumowanie

Dzieje Polski. Tom 7” to lektura atrakcyjna wizualnie, z dobrym potencjałem popularno-edukacyjnym, lecz pod względem głębi analitycznej – zawodzi. Wybija się narracja, dramaturgia, efektowność – ale brakuje konsekwentnej krytyki, wielowymiarowej interpretacji i wyważonego spojrzenia. Jeśli ktoś oczekuje pasjonującej historii show-style, znajdzie to tutaj. Jeśli zaś poszukuje pracy, która przekracza literacką opowieść i wchodzi w złożoność procesów historycznych – ta pozycja może rozczarować.


Komentarze